Radio Białystok | Galerie | Wielki jubileusz i defilada strażacka - obchody 150-lecia Zawodowej Straży Pożarnej w Białymstoku [zdjęcia, wideo]
Były podziękowania za służbę, odznaczenia i awanse. Odbierali je w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim w Białymstoku strażacy z naszego regionu. Okazją były obchody jubileuszu 150-lecia Zawodowej Straży Pożarnej w Białymstoku, połączone z Wojewódzkimi Obchodami Dnia Strażaka.
To święto wszystkich strażaków z naszego regionu. W sobotę (17.05) w Białymstoku odbyły się obchody jubileuszu 150-lecia Zawodowej Straży Pożarnej w Białymstoku połączone z Wojewódzkimi Obchodami Dnia Strażaka.
Główne uroczystości rozpoczęły się o 12:00 w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim.
Poprzedziły je nabożeństwa: w cerkwi św. Mikołaja o 9:40 i o 11:00 w archikatedrze.
W uroczystościach wziął udział m.in. wiceminister MSWiA Wiesław Leśniakiewicz, zastępca głównego komendanta PSP nadbryg. Paweł Frysztak, a także parlamentarzyści, samorządowcy, duchowni oraz strażacy zawodowi i ochotnicy, a także strażacy z Litwy.
Dzisiaj oddajemy honor i cześć tym wszystkim, którzy 150 lat temu myśleli o budowaniu bezpieczeństwa (...), już wtedy mimo, że był to zabór rosyjski, ale przecież większość tych strażaków to byli Polacy służyli mieszkańcom tego miasta, a wszyscy pozostali służyli mieszkańcom tej ziemi - powiedział w przemówieniu wiceminister Leśniakiewicz.
Podkreślał, że powinnością strażaków wspólnie z władzą rządową i samorządową jest "budowanie odpowiedzialności za mieszkańców naszej ziemi, by naprawdę czuli się bezpiecznie, by nie zburzyć tego poczucia bezpieczeństwa, które jest oczekiwane od nas wszystkich". Stąd - jak mówił - nowoczesna wizja ochrony ludności, ale też środki dedykowane na rozwój służb i współpraca władzy samorządowej i rządowej. Leśniakiewicz mówił też o znaczeniu ochotniczych straży pożarnych, zaznaczył, że "są one solą tej ziemi".
Odniósł się do dużych zdarzeń z terenu województwa podlaskiego, w których pomagali strażacy. Jednym z nich był ostatni pożar na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego (BPN), który wybuchł w Wielkanoc po południu na styku podlaskich powiatów augustowskiego i monieckiego. Jak informował BPN, obszar działań gaśniczych objął ok. 450 hektarów. Spaliło się 185 ha. Akcja gaśnicza trwała 11 dni, w której wzięło udział ok. 500 osób.
Do ostatniego pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym odnoszono się także w innych przemówieniach. Zastępca komendanta głównego PSP nadbryg. Paweł Frysztak przywołał ten pożar jako przykład budowania bezpieczeństwa razem ze społeczeństwem, z samorządem i z udziałem innych służb.
Wojewoda podlaski Jacek Brzozowski podkreślał, że "heroizm, odwaga, determinacja" strażaków zawodowych i ochotników podczas pożaru pokazały, że zawsze można na nich liczyć i polegać na ich profesjonalizmie. Zaznaczył też, że pożar wybuchł w niedzielę, w Wielkanoc, gdy siadano do świątecznego obiadu, strażacy rozpoczynali "11-dniowy czas walki z żywiołem".
To też pokazało nam wszystkim, że strażacka służba nie przewiduje przerw, nie rozróżnia kartek w kalendarzu tych zaznaczonych na czerwono, czyli świąt, od tych, które zaznaczone są na czarno. Trudno zatem nie odczuwać głębokiej wdzięczności wobec wszystkich państwa za waszą ciężką pracę, służbę, misję, która polega na pomocy bliźniemu, pomocy drugiemu człowiekowi - mówił wojewoda.
Komendant wojewódzki PSP w Białymstoku st. bryg. Janusz Kondrat podkreślał współdziałanie zawodowej straży pożarnej i OSP przy pożarze na terenie parku. Mówił, że w działania zaangażowanych było 85 jednostek OSP. Dziękował wszystkim strażakom, a także innym służbom i wojsku, pracownikom parku, leśnikom i mieszkańcom regionu.
Kondrat odnosząc się do jubileuszu powiedział, że to "wyjątkowe i historyczne wydarzenie". Dziękował wszystkim strażakom, którzy od początku "dbali o życie, zdrowie i dobytek białostoczan". Wspominał też tych strażaków, którzy "ponieśli najwyższą ofiarę podczas służby drugiemu człowiekowi".
Uroczystości towarzyszył piknik rodzinny, od 10:00 do 16:00 na placu przed Teatrem Dramatycznym oraz wystawa pojazdów pożarniczych, a po niej defilada pododdziałów i pojazdów pożarniczych ulicami miasta.
W Podlaskiem służy tysiąc zawodowych strażaków, a także około 15 tysięcy druhów ochotników.