Może chcecie poczuć, poznać trochę krakowskich klimatów ? Klimatów życia w mieście legendarnego księcia Kraka ponad trzydzieści lat temu i … jeszcze dawniej ? To może się udać jeżeli sięgnięcie po książkę „Mosty na Wiśle” autorstwa Ireny Małysy. Jest to kolejny kryminał tej autorki i sądzę, że fani tego literackiego gatunku się nie zawiodą.
W tej opowieści mamy rozdziały, w których przeplatają się dwie perspektywy czasowe. Autorka na zmianę przenosi nas albo do Krakowa roku 1993, albo do Krakowa w czasie drugiej wojny światowej. W czasach mniej od nas odległych poznajemy komisarza Cichockiego. Jest to człowiek dobiegający 50-ki , którego pisarka na łamach lektury przedstawia nam nie tylko w jego zawodowej pracy, ale też na spotkaniach klubu historycznego i w gabinecie terapeuty, gdzie bohater próbuje poradzić sobie z pewnym problemem. A do tego pojawiają się jeszcze wątki lokalnego świata kibicowskiego. Jak na dobry kryminał przystało pojawia się też w tej historii trup . I to niejeden. I trudne śledztwo.
Gdy w początkowej fazie książki przenosimy się do roku 1939 spotykamy dwie młode przyjaciółki: Hanię i Esterę. Pojawia się też mężczyzna – Bronek. Młode serca, zauroczenia ? .. hmm, czyżby miała się rozwinąć opowieść o łzawym romansie ? Nic z tych rzeczy. Na kolejnych stronach mamy ciężkie doświadczenia bohaterek, wiele łez , cierpienia i wojennych okrucieństw. Czy zostanie jeszcze nadzieja ?
W „Mostach na Wiśle” czytelnik poznając na zmianę historię komisarza Cichockiego i historię sprzed lat może się domyślać, że jak most łączy dwa brzegi rzeki, tak i jest jakiś most łączący te dwie historie.
Jak na porządny kryminał oprócz wartkiej akcji, wyrazistych postaci i zmiennych tropów w śledztwie rozwiązanie zagadki jest (przynajmniej dla mnie ) zaskakujące. Poza tym, że jest to thriller, jest to też miejscami opowieść o drugiej wojnie , opowieść o ludzkich sercach i opowieść o Krakowie. Warto czytać.
Wiesław M.
Od red. Serdecznie dziękuję! Zapraszam na Świerkową! DS
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska